Ja bym raczej tego tak nie nazwała, bo moim zdaniem horror powinien nas przerażać powodować że zrywamy się raptownie z fotela a nie ziewamy. To przestraszy chyba tylko przedszkolaka a nawet nie koniecznie. Nie mówieto tylko o tym filmie ale o masie horrorów produkowanych w dzisiejszych czasach. Spośród tych wszystkich horrorów 1 na 100 jest wart obejrzenia. Czy to wogóle ma sens oglądać horror który okazuje się żenadą i zamiast straszyć bawi. Ostatni dobry horror oglądałam na początku roku i był taki jaki być powinien. Nie było to może krwi ale w pewnym momencie siłą woli musiałam odwrócić twarz a to wierzcie mi zdażyło się wcześniej tylko przy oglądaniu Hallowen Resurection. Film trafił w moją psychikę gdyż nie był on o nie wiadomo jak wymyślnych potworach, kosmitach i innych takich, ale o tym co w gruncie rzeczy może przydażyć się każdemu. Film ten to Piła i uwarzam go za najlepszy horror tego roku.