Wiele osób z pewnością miało już okazję oglądać pierwszą część o przygodach piskliwego dusiciela. Polsat kontynuuje serię emitując mniej znaną drugą część. Tym razem będziemy mieli do czynienia ze stadem napastliwych anakond prosto z (!) Borneo... (Potencjalnie emigranci za chlebem). Sequel jest uważany za lepszy od pierwowzoru - nie oglądałem go jeszcze więc nie mogę się wypowiedzieć. Na pewno jest lepszy od kolejnych typowo Z-towych części sagi, o czym, jeśli stacja pozwoli, przekonamy się w następnych tygodniach. Entuzjastów starć z wężami zapraszamy na wspólny seans, 02.08 o 21:55 w Polsacie.
trójka :D Jedynka była spoko, przed dwójką mam jakieś dobre odczucia dobrze temu filmowi z mordy wali :) ale o trójce już co nieco słyszałem, co nieco złego ...
Nie sugerujcie się oceną 5,3 to dla mnie nieporozumienie.Film zasługuje na co najmniej 7.
Wszystkie części "Anakondy" łącznie z tą pierwszą z quazi gwiazdką Lopez to kompletna kaszana jest.
I nic dodać nic ująć w temacie.
akurat tego to nie jestem w stanie potwierdzić bo najzwyczajniej nie wiem.
Ale to nie zmienia faktu, że cała ta seria "Anakond" to jedna wielka lipaaaa! @:-) i to w dodatku irytująca.
uciekający ogromny tygrys, sunąca anakonda, i wciąganie rzucającego się murzyna pod wodę
nic specjalnego cie nie omineło
Troszkę wyżej mi streszczono ;)
A teraz ta grupa wyruszyła po kwiatka który za tydzień zwiędnie, a ma być fontanną młodości.
Mnie też, tylko ta ekipa coś jakby za liczna, przydało by się ją uszczuplić, żeby się lepiej skupić, nie uważacie? :D
tylko niech anakonda pożre Azjatę, inni mogą nawet ujść z życiem ^^ nie będę miał za złe